Róże potrzebują okresu spoczynku, który sprawi, że w przyszłym sezonie wegetacyjnym, będą silniej rosły oraz piękniej, intensywniej kwitły. Niestety polskie srogie zimy są dla nich wyjątkowo dokuczliwe. Przy czym, są odmiany mniej lub bardziej mrozoodporne. Z reguły, lepiej zimują róże parkowe, okrywowe oraz dzikie (Rosa canina). W przypadku wystąpienia bardzo ostrych zim odporne gatunki poradzą sobie bez okrycia i w najgorszym wypadku przemarzną do wysokości gruntu. Na wiosnę wypuszczą nowe, zdrowe pędy. Mniej odporne gatunki i młode róże lepiej osłonić bo mogą całkowicie przemarznąć z całą bryła korzeniową.
Pokrywa śnieżna bardzo dobrze chroni rośliny przed mrozami.
Bezśnieżne zimy sprawiają, że wymagane jest okrywanie roślin.
Kiedy okrywać róże?
Róże
najlepiej okrywać dopiero w listopadzie w zależności
od temperatury, termin jest ruchomy. Nie należy się spieszyć, lepiej zaczekać, aż pojawią się
pierwsze przymrozki ( występujące także w ciągu dnia), które powinny
spowodować utratę liści. Dodatkowo rośliny się zahartują oraz przygotują
na znacznie niższe temperatury zimowe. Takim dodatkowym sygnałem, że
róże kończą swój sezon wegetacyjny są owoce, które najlepiej pozostawić
na roślinie do przyszłego roku.
Przykład dlaczego nie należy ciąć róż jesienią
Mój sąsiad co roku przycina i kopczykuje róże jesienią. W jednym roku nie zrobił kopczyków ale za to mocno skrócił łodygi. Zima była dość sroga, więc skończyło się to całkowitym przemarznięciem, niektórych odmian, starych róż. Moje róże, które zostały jedynie okopczykowane, przezimowały bez większych strat. I co najważniejsze, bardzo szybko zakwitły ponieważ nieprzemarzły nadziemne części rośliny. Róże nie musiały startować od poziomu kopczyka.
Jest to przykład pokazujący, że mamy duży wpływ na zimowanie róż. Wystarczy trzymać się podstawowych zasad.
Jak zabezpieczać róże na zimę?
Usypanie kopczyka z ziemi. Najskuteczniejsza metody ochrony bryły korzeniowej róży. Nad różą wykonuje się kopczyk w miarę możliwości z suchej ziemi (najlepiej kompostowej), na wysokość około 20cm. Im wyższy, tym lepiej będzie zabezpieczona roślina. Ziemia jest bardzo dobrym izolatorem ciepła, więc wszystko co znajduje się pod nią nie powinno przemarznąć.
Do usypywania kopczyka nie należy wykorzystywać ziemi wokół rośliny.
Ułożenie gałązek drzew iglastych (stroisz). W zasadzie równie prosta ale znacznie szybsza metoda osłaniania róż. Wystarczy przyłożyć kilka gałązek, im więcej tym lepiej będzie chroniona roślina. Jest to głównie ochrona przed wiatrem i stosuje się ją do osłaniania miejsc, gdzie znajduje się grys/kamień (choć należy unikać tego typu materiału do ściółkowania róż). W miejscach, gdzie nie można stosować kopczyka z ziemi. Dobrze się sprawdza w zabezpieczaniu róż okrywowych, ponieważ w ich przypadku trudniej usypać kopczyk.
Słoma, mata (chochoł) słomiana. Najlepsza metoda do ochrony nadziemnej części rośliny. W pierwszej kolejności najlepiej usypać kopczyk z ziemi, który najlepiej zabezpieczy podstawę rośliny. Słoma dobrze chroni przed ostrym wiatrem. Tego typu ochronę najlepiej stosować w przypadku róż pnących, gdzie zależy nam na tym, aby róże nie startowały od zera. W przypadku, gdy chcemy zachować wysoką pergole kwitnących róż.
Agrowłóknina. Podobnie jak chochoł chroni nadziemną część rośliny więc najlepiej usypać wcześniej kopczyk. Należy zwrócić uwagę na gęstość włókniny. Jeśli nie jest zbyt gruba to najlepiej owinąć roślinę kilka razy. Im więcej warstw tym lepsze zabezpieczenie przed mrozem.
Kora iglasta. Podobnie jak ziemia bardzo dobrze się sprawdza do ochrony bryły korzeniowej róż. Bardzo praktyczna metoda, jeśli uwzględnimy, że z usypanego jesienią kopczyka wykonamy na wiosnę ściółkę.
Przykładowe metody ochrony róż w zależności od ich rodzaju:
- Róże parkowe, dzikie - nie ma konieczności zabezpieczania ich przed mrozem ale warto wykonać kopczyk na wypadek ostrej zimy;
- Róże rabatowe, wielkokwiatowe, wielokwiatowe - wykonujemy kopczyk;
- Róże okrywowe - z reguły bardzo odporne, można jedynie okryć korą iglasta/gałązkami drzew iglastych;
- Róże pnące - kopczyk i chochoł/agrowłóknina;
- Róże szczepione na pniu - kapturek z agrowłókniny.
Kiedy można usuwać zabezpieczenia zimowe?
Róże odsłaniać należy już w marcu. W momencie, gdy minie ryzyko największych przymrozków. W pierwszej kolejności usuwa się zabezpieczenia nadziemnej części rośliny (agrowłókninę, matę słomianą), po kilku dniach należy usunąć kopczyk. Nie należy zwlekać z odkrywanie róż ponieważ zbyt długie pozostawienie zabezpieczeń zimowych prowadzi do rozwoju pąków i pędów, które ulegają łatwemu przemarzaniu.
Co zrobić żeby róże lepiej przezimowały?
- Róż nie należy przycinać jesienią.
Już od września należy ograniczyć mocne cięcie róż. Po pierwsze
dlatego, że i tak nie zdążą już zakwitnąć. Po drugie dlatego, że cięcie
spowoduje znacznie gorsze zimowanie. Nie powinno się pobudzać rośliny do
wzrostu, która ma wejść w stan spoczynku. W przypadku większości róż,
wiosna jest najlepszą porą do wykonania pierwszego cięcia. Następne
wykonuje się bezpośrednio po kwitnięciu.
- Rezygnujemy z nawożenia azotem. Już od przełomu sierpnia/września rezygnujemy całkowicie z nawozów na bazie azotu. Powoduje to nadmierne pobudzenie rośliny i utrudnia wejście w stan spoczynku.
- Dbamy o dobrą kondycje róż w sezonie. Róże mają bardzo duży apetyt, odpowiednio odżywione, zdrowe znacznie lepiej zimują.
- Wykonujemy kopczyk/osłonę w odpowiednim terminie. Róże należy najpierw zahartować przed osłonięciem.
- Nie zwlekamy zbyt długo z usuwaniem zimowych zabezpieczeń.
Róże
to wytrzymałe rośliny, które pomimo częstych chorób, występowania
licznych szkodników oraz przemarzania, niemal zawsze potrafią się
zregenerować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz