NAJNOWSZE POSTY

2020/09/12

Najczęstsze błędy początkujących ogrodników

Każda osoba, która interesuje się ogrodnictwem doskonale zdaje sobie sprawę, że nie ma ogrodów bezobsługowych. Każdy kawałek ziemi, nawet ten najmniejszy wymaga wykonania pewnych prac. Podczas zakładania i użytkowania ogrodu, warto więc zwrócić uwagę na błędy, których uniknięcie zaoszczędzi nam kłopotów w przyszłości. Poniżej przedstawiam kilka różnych problemów jakie obserwuje w nowo założonych ogrodach.


Grys marmurowy
1. Ściółkowanie białym kamieniem roślin kwaśnolubnych. Bardzo często widuję azalie japońskie sadzone wśród grysu "biała marianna".
Nie jest to wskazane ponieważ tego typu podłoże zawiera w swoim składzie dużą zawartość wapnia. Przyczynia się to do stopniowego podwyższania pH gleby. Odpowiedni odczyn gleby ma dla roślin bardzo duże znaczenia. Rośliny, które preferują wyjątkowo kwaśną glebę będą miały problem z pobieraniem składników pokarmowych. Takiego rozwiązania nie należy więc stosować na wrzosowiskach. Do roślin kwaśnolubnych zalicza się m.in.różaneczniki, azalie japońskie, wrzosy, pierisy japońskie, borówki amerykańskie, bagno zwyczajne. Do ich ściółkowania najlepiej wykorzystać korę iglastą lub grys granitowy (delikatnie zakwasza glebę). Natomiast należy unikać grysów marmurowych oraz dolomitowych. 
2. Ściółkowanie grysem bez uprzedniego położenia agrowłókniny. Żwir, który niezostanie oddzielony od ziemi warstwą włókniny, będzie z czasem się zakopywał. Jest to idealna mieszanka dla chwastów, które w takich warunków są wyjątkowo trudne do usunięcia. Samo wyciąganie chwastów powoduje podniesienia się ziemi i mieszanie jej z kamieniami. Położenie agrowłókniny pod kamieniami, umożliwi nam także dokonywania zmian w przyszłości. Natomiast jeśli często chcemy zmieniać swoje aranżację, to najlepiej ściółkować rabaty korą, którą można stosować bez agrowłókniny. Sama kora też świetnie ogranicza rozwój chwastów choć trzeba będzie jej użyć więcej. 
 
3. Wybór złego stanowiska dla danej rośliny. Każda roślina ma swoje preferencję dotyczące nasłonecznienia oraz struktury gleby. 
  • Bluszcz pospolity, rosnący w cieniu w miejscu osłoniętym od wiatru
    Przykładowo większość roślin preferuje stanowiska słoneczne lub pół cieniste. Częstym błędem jest sadzenie róż (wielokwiatowych, okrywowych, rabatowych, parkowych) na stanowisku pół cienistym lub cienistym. Róże czują się najlepiej w pełnym słońcu ponieważ wtedy rzadziej zapadają na choroby grzybowe. Jedynie róże z dużą odpornością na choroby np. róże z certyfikatem ADR lub róże dzikie można sadzić w lekkim cieniu. Tylko nieliczne grono roślin przystosowane jest do stanowisk cienistych, które należy umiejscowić we wschodnio-północnych, zachodnio-północnych lub północnych częściach ogrodu. W miejscach, gdzie słońce jest rozproszone. Do roślin cieniolubnych zaliczmy: barwinka, tojeść, większość odmian funkii, których liście wystawione na zbyt mocne słońce ulegają poparzeniu. Cieniolubne są także niektóre pnącza np. bluszcz pospolity, który najlepiej rośnie po stronie północnej. W przypadku tej rośliny ważne jest także żeby dane stanowisko było chronione przed silnym wiatrem. Na zwykłym ażurowym płotku roślina będzie przemarzała. Zostało to u mnie w sposób praktyczny przetestowane. Przez pierwsze 2 lata bluszcz rósł na płotku, za którym sąsiad umieścił dyktę. W 3 roku sąsiad usunął daną ochronę, co spowodowało, że bluszcz, wystawiony na działanie wiatru (nieszczególnie silnego) przemarzł do wysokości ziemi. 
  • Ważna jest także odpowiednia struktura gleby. Generalnie większość roślin lubi ziemie żyzną, próchniczą, dobrze napowietrzoną. Są jednak rośliny, które dobrze sobie radzą w podłożu jałowym i piaszczystym np. brzoza, akacja, kosodrzewina, sosna czarna, tawuła. Natomiast  rośliny, które poradzą sobie na glebie gliniastej, zwięzłej to np: kaliny, liliowce, piwonie, łubin. Z ziemią gliniastą jest tak, że jeśli roślina przetrwa pierwszy rok  po posadzeniu, to poradzi sobie już w takiej ziemi na stałe.
4. Nieodpowiednie podlewania, zwłaszcza zbyt częste. To, jak często należy podlewać zależy od kilku czynników m.in. od struktury gleby, regionu geograficznego oraz gatunku rośliny. Jeśli w ogródku znajduję się piaszczysta gleba to rośliny należy podlewać częściej. Żyzna ziemia z domieszką gliny znacznie lepiej magazynuje wodę. Ważny jest także obszar, na którym znajduję się ogród. Są "mokre" miejsca w Polsce, gdzie rośliny wystarczy podlewać jedynie w okresach suszy i upałów. Kluczowe są także same rośliny np. róż kilkuletnich, w ogóle nie trzeba podlewać. W przeciwieństwie do trawnika, który ma płytki system korzeniowy i wymaga systematycznego nawadniana. Poza tym rośliny podlewane w sposób umiarkowany głębiej się ukorzeniają i z czasem same sobie poradzą z niedoborem wody. Jest wiele gatunków roślin, które w przypadku nadmiaru wody, częściej zapadają na choroby grzybowe. 
 
5. Problem z zakupem roślin zimujących w naszym klimacie. Kolejny błąd jest związany z brakiem opisów roślin w centrach ogrodniczych. Producenci celowo unikają informacji o mrozoodporności danej rośliny. Ostatnio spotkałam się z informacją w jednym z centrów ogrodniczych, że Hebe zimują w temperaturze do -30*C. Jak się jednak okazało, wystawione odmiany Hebe nie zimowały w naszym klimacie. Generalnie większość roślin oferowanych w sklepach ogrodniczych, to rośliny jednoroczne. Dlatego ważna jest wiedza na temat danej rośliny oraz znajomość strefy mrozoodporności, w której się znajduję ogród. W Polsce występują następujące strefy mrozoodporności:
  • 5b od -26.0°C do -23.4°C. 
  • 6a od -23.3°C do -20.6°C. 
  • 6b od -20.5°C do -17.8°C. 
  • 7a od -17.7°C do -15.0°C. 
  • 7b od -14.9°C do -12.3°C. 
Warto postawić na sprawdzone byliny, które ładnie zimują w każdej z wymienionych stref klimatycznych tj: dzwonek karpacki, żagwin ogrodowy, goździk pierzasty, konwalia majowa, piwonia bylinowa, jeżówka purpurowa, rododendrony"królewskie", bagno grenlandzkie.
 
6. Wykonanie obrzeża (krawężnika) zbyt wysoko i problem podczas koszenia trawnika. Obrzeże, niezależnie z jakiego materiału zostanie wykonane (np.  krawężnik, kostka granitowa kostka brukowa), powinno umożliwiać podjazd kosiarki. Jeśli obrzeże będzie bezpośrednio sąsiadowało z trawnikiem, to należy wykonać je na równo lub nawet nieco niżej od poziomu gruntu. Wyższe osadzenie obrzeża, będzie skutkowało koniecznością użycia ręcznych narzędzi lub podkaszarki. Na zdjęciu poniżej widać, że krawężnik jest osadzony minimalnie za wysoko, trawa na łączeniach z obrzeżem jest wyższa i trudniejsza do skoszenia.
Krawężnik ułożony zbyt wysoko względem ziemi
 
7. Zakładanie "eleganckiego" trawnika z myślą o małym nakładzie czasu i pieniędzy. Łatwy w obsłudze jest trawnik, na którym rośnie duża ilość chwastów. Tego typu zieleń nie wymaga częstego nawożenia, podlewania oraz wertykulowania. Chwasty wypełniają puste luki, w których trawa rośnie słabo. Niektóre chwasty wspomagają nawet jej wzrost. Bardzo ciekawie wygląda trawnik z koniczyną. Niestety jeśli marzy się nam gęsty, zielony dywan to należy wykonywać mnóstwo zabiegów pielęgnacyjnych. Nie zapominając o odpowiednim przygotowaniu ziemi. Należy pamiętać, że trawa jest jedną z bardziej żarłocznych roślin. Jeśli nie posiadamy żyznej zasobnej w azot ziemi, to będziemy musieli kupować kosztowne nawozy sztuczne. Poza tym trawnik wymaga systematycznego koszenia i podlewania. A także wykonywania rzadszych, ale równie niezbędnych zabiegów tj. wertykulacji i arreacji. Każdy błąd będzie skutkował wyrastaniem chwastów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz